Kontakt 41/2019: Czyj papież?
Przyznajemy. Pytanie, które stawiamy w tytule numeru, jest po części prowokacyjne. Przywykliśmy bowiem do nazywania Jana Pawła II „naszym papieżem”. Słowo „nasz” sugerujące jakąś kolektywną „własność”, czy co najmniej grupowe utożsamianie się z Karolem Wojtyłą, przechodzi nam przez gardła niemal bezwiednie. Nie zastanawiamy się, jaka grupa stoi w tym wypadku za pojęciem „my”. Wszyscy Polacy? Polscy katolicy? Europejczycy? A może po prostu – katolicy całego świata? I czy przypadkiem mówienie „nasz papież” o Ojcu Świętym, który zakończył swój pontyfikat niemal piętnaście lat temu, nie stawia nas w mimowolnej kontrze wobec jego dwóch następców?
Uważamy, że owo „my” ma przede wszystkim wymiar pokoleniowy. Nie chodzi jednak o „pokolenie JP2”, którym to wyrażeniem w 2005 roku określali nas, wówczas nastolatków lub jeszcze dzieci, nasi rodzice i dziadkowie. Doszliśmy do wniosku, że w rzeczywistości to oni, ludzie „wychowani na Wojtyle”, lub ci, dla których biografii jego nauczanie i działalność miała z różnych względów kluczowe znaczenie, stanowią „pokolenie Jana Pawła II”. Dlatego oddajemy głos przedstawicielkom i przedstawicielom tego pokolenia, żeby lepiej zrozumieć ich fascynację papieżem i wdzięczność wobec niego.
Przede wszystkim próbujemy jednak sami zmierzyć się z postacią jednego z największych Polaków XX wieku, wobec którego narasta w ostatnim czasie coraz więcej kontrowersji. Chcemy krytycznie przyjrzeć się jego działalności jako głowy Kościoła, w tym pojawiającym się coraz częściej oskarżeniom o zaniedbania w tak newralgicznej sprawie jak nadużycia i przestępstwa seksualne duchownych. Widzimy potrzebę swobodnej dyskusji na temat różnych aspektów jego nauczania: teologii ciała, stosunku wobec teologii wyzwolenia, czy prezentowanej przez papieża wizji polskości. Zastanawiamy się nad tym, co z jego dziedzictwa wymaga utrwalenia, a co należy poddać rewizji. Rozważamy funkcjonowanie brandu „JP2” we współczesnej kulturze, również internetowej. Oddajemy też głos samemu bohaterowi numeru, umieszczając na marginesach jego wypowiedzi, które uważamy za cenne, aktualne i mające wciąż dużą moc oddziaływania.
Nie prezentujemy całościowej wizji czy oceny dorobku papieża Polaka, chcemy raczej, również przy udziale autorów z innych kręgów kulturowych, rozpocząć spokojną, merytoryczną dyskusję na jego temat. Jesteśmy przekonani, że jest ona dziś potrzebna chrześcijaństwu, Kościołowi oraz Polsce.