fbpx Wesprzyj nas!

magazyn lewicy katolickiej

Różaniec musi być mocny. Tak jest i basta [List do redakcji]

Z ziemskiego punktu widzenia Twój Różaniec jest mocny, wszak jesteś żołnierzem. Siła musi być. Jednak z Boskiego punktu widzenia Twój różaniec jest NICZYM. Spadochronowe nici łączące Twoje paciorki są praktycznie nie do rozerwania, w Boskim obrazie są cieńsze od nici pajęczej.
Różaniec musi być mocny. Tak jest i basta [List do redakcji]

List do Żołnierzy Chrystusa

Drogi Bracie, tak, Bracie!

Jest zapisane: jeżeli twój Brat czyni zło, upomnij go.

Chciałabym opowiedzieć Ci pewną historię. Pomyślisz, że to wyobraźnia, albo że może się to przydarzyć wszystkim, ale nie Tobie. Jednak znajdź chwilę i przeczytaj.

Stoisz dumnie, ubrany w swoje firmowe stroje, masz wyrzeźbioną sylwetkę (fajnie, że dbasz o zdrowie) i trzymasz swój Różaniec. Mocny, bo jak mówi Twój fan, Różaniec musi być mocny i basta.

A ja Ci powiem: równie dobrze wyglądałbyś przed Bogiem w worku, odmawiając różaniec na palcach.

Owszem, z ziemskiego punktu widzenia Twój Różaniec jest mocny, wszak jesteś żołnierzem. Siła musi być. Jednak z Boskiego punktu widzenia Twój różaniec jest NICZYM. Dla mnie, jako matki i katoliczki, każdy paciorek Twojego różańca (mocna metalowa kula) to jedna z łez Matki Bożej, które ta wylewa, patrząc na to, co robisz z modlitwą, jaką dostałeś w prezencie.

Spadochronowe nici łączące Twoje paciorki są praktycznie nie do rozerwania, w Boskim obrazie są cieńsze od nici pajęczej.

I Krzyż, piękny, mocny Krzyż, którym możesz zabić. I właśnie tym Krzyżem wbijasz Jezusowi kolejne gwoździe.

Po co? Przecież Jezus zapłacił już najwyższą cenę. Poświęcił życie również za Ciebie, Bracie.

Stworzyłeś fajny gadżet, nie wiem, za ile go sprzedajesz, wybacz, nie sprawdziłam. Pewnie trochę kosztuje i pomysł na biznes super, jak tak dalej pójdzie, będziesz dostawał limuzyny od bezdomnych. Wiesz, mój różaniec nic nie kosztuje, modlę się bez różańca w dłoni, przeważnie za moich nieprzyjaciół lub dusze cierpiące w czyśćcu.

Masz poparcie polskiego Kościoła katolickiego. Ale czy tym różańcem zbliżasz mnie do Kościoła (bo chyba takie masz założenie)? Odpowiadam Ci: NIE, ale wbrew pozorom wzbudziłeś we mnie chęć poznania Twoich intencji i tego, od kogo pochodzą. Śmiem twierdzić, że nie od Boga, jednak w Twoim ortodoksyjnym postrzeganiu Boga nie potrafisz rozeznać, komu służysz. Żołnierzu? Bogu czy szatanowi? Ziarnom czy plewom?

Wierzę, że Pan Bóg szuka drogi do Ciebie. Powiem Ci więcej, Pan Bóg daje różne prezenty. Czasem posyła Cię tam, gdzie nie chcesz. Znasz pewnie to z Biblii. Pójdziesz tam, gdzie nie chcesz. Teraz idziesz tam, gdzie chcesz, dostałeś wolną wolę, ale dostałeś też drogowskaz. Czy z niego skorzystasz, Twoja sprawa.

Porozmawiajmy teraz o tym, kogo prześladujesz.

Tak, drogi Bracie, zamiast kochać, prześladujesz.

Wyobraź sobie, że Panu Bogu skończyły się pomysły na to, jak Cię zaprosić do Siebie. Zatem daje Ci syna. Wychowujesz go zgodnie z Twoimi wartościami. W Twoim mniemaniu – nie daj Bóg, Twój syn jest gejem. Syn Ci tego nie powie. Nie zawiedzie swojego Ojca. Będzie szukał ucieczki. Nawet tego nie zauważysz. Może okazać się, że Twój syn oczekujący akceptacji (przypominam Ci, że jest dzieckiem Bożym) doznaje prześladowań. Pewnie ma myśli samobójcze, których nie zrealizuje, gdyż Jego wiara mu na to nie pozwala. Cierpi w skrytości ducha. Czy chciałbyś, aby Twój syn cierpiał? Być może tak. A czy chciałbyś, aby Twój kolega z branży w ramach oczyszczania świata ugodził Twojego syna Różańcem (do tego go stworzyłeś) w tętnicę szyjną? By po około czterech minutach się wykrwawił? Wy wiecie, gdzie uderzać! Pogotowie w cztery minuty nie dojedzie. Wiesz, do mojej mamy też nie dojechało i dokładnie po około czterech minutach niedotlenienia mózgu odchodziła, podczas gdy ja z wielką determinacją ją reanimowałam.

Czy Ty chcesz krwi? Niestety, już tę krew na rękach masz! Chcesz więcej? Odłóż Różaniec i weź karabin. Pokaż swoje intencje i błagam, nie mieszaj w to Boga, bo Pan Bóg owszem, może stoi obok Ciebie, ale w Twoim sercu Go nie ma. Dalej puka do zamkniętych drzwi.

Ty już masz nagrodę na ziemi, jeśli znasz Pismo, wiesz, co mówi dalej…

Oto cytaty od Twoich fanów, możesz się czuć bosko.

Pan Jarek

„Różaniec musi być mocny. Tak jest i basta”.

Pani Karina

„Bo to jest różaniec dla prawdziwych mężczyzn, duchowych wojowników. a co? może mają sobie kupić różaniec z perełek albo z muszelek, żeby pani była zadowolona?”

Pani Aldona

„Sama bym chciała z chęcią taki różaniec ”

Pani Hanna

„Szatan przerażony, tak trzymajcie Żołnierze Chrystusa !!! Nasze Rycerskie też są mocne, bo egzorcyzmowane i konsekrowane!!!”

I jeszcze cytat z Twojej strony internetowej, pięknie wyróżniony na czerwono, jakby w kolorze przelanej krwi…

„Wszak mówi Pismo: żaden, Kto wierzy w Niego, nie będzie zawstydzony. Nie ma już różnicy między Żydem a Grekiem. Jeden jest bowiem PAN Wszystkich! On to rozdziela swe bogactwa Wszystkim, którzy Go Wzywają. Każdy, kto wezwie Imienia Pańskiego, będzie Zbawiony”.

Dodam: NIE UŻYWAJ IMIENIA PANA BOGA SWEGO NADAREMNO.

Może przeczytasz ten list, może nie. Wiem, że zgodnie z Pismem zwróciłam Ci uwagę.

Dorota Świercz, matka dwójki dzieci

Potrzebujemy Twojego wsparcia
Od ponad 15 lat tworzymy jedyny w Polsce magazyn lewicy katolickiej i budujemy środowisko zaangażowane w walkę z podziałami religijnymi, politycznymi i ideologicznymi. Robimy to tylko dzięki Waszemu wsparciu!
Kościół i lewica się wykluczają?
Nie – w Kontakcie łączymy lewicową wrażliwość z katolicką nauką społeczną.

I używamy plików cookies. Dowiedz się więcej: Polityka prywatności. zamknij ×