fbpx Wesprzyj nas!

magazyn lewicy katolickiej

Bądźmy hojni [Komentarz Biblijny 8]

Kto doświadczy hojności, niech zawsze o hojnym dawcy pamięta, a kto wyświadczy komuś dobrodziejstwo, niech o tym swoim hojnym geście jak najszybciej zapomni.
Bądźmy hojni [Komentarz Biblijny 8]
ilustr.: Young Gil Bae SJ

Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus udał się do Jerozolimy. W świątyni napotkał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał (J 2,13-15).

Skręca bicz i przegania ze świątyni woły i barany, przewraca stoły i rozrzuca monety. Tak Ewangelista Jan przedstawia nam Jezusa Chrystusa w świątyni jerozolimskiej. Ewidentnie puściły mu nerwy. Zastanawiam się, czy również takie zachowanie Syna Bożego powinniśmy naśladować. Może rzeczywiście są takie sytuacje, również w Kościele, gdy trzeba uderzyć pięścią w stół. Z pewnością są i zbyt często jesteśmy dzisiaj świadkami takich sytuacji. Jednak nie widzę siebie w roli pasterza z biczem. Wolałbym sięgnąć po współczesne metody negocjacji niż naśladować starożytne gesty proroków rozbijających wazony (por. Jr 19,10-11).

Dlaczego Jezus uderza pięścią w stół? Dlaczego przewraca stragany i powoduje popłoch wśród handlarzy? Bo chce ludzi obudzić, wstrząsnąć nimi, by nie robili ze świętego miejsca targowiska. To oczywiste, że na targowisku ludzie się targują. Każdy chce zyskać jak najwięcej, coś korzystnie sprzedać lub coś korzystnie kupić. Wszystko ma swoją cenę. Nic nie jest za darmo. Podobnie jest dzisiaj. Nawet zamówienie mszy świętej kosztuje, nie mówiąc już o ślubie i pogrzebie. Na darmo papież Franciszek apeluje, by posługa duszpasterska była za darmo i przywołuje słowa Jezusa: „Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie” (Mt 10,8b). Łatwo powiedzieć. Z czego więc ksiądz się utrzyma?

W chrześcijaństwie jest jedna zasada, dobra rada dla wszystkich, księży i świeckich. Nazywa się hojność! Bądźmy hojni! Niech nasze życie nie kręci się tylko wokół interesów. Troszczmy się bardziej o relacje niż o sprawy materialne. Wtedy niczego nam nie zabraknie, a z pewnością przyjaciół będziemy mieli w nadmiarze. Pamiętajmy jednak, że również dobroczynność ma swoje reguły. Nie wystarczy być hojnym. Trzeba być mądrze hojnym.

Będąc w Rzymie, odwiedziłem bar, w którym bywa kardynał Krajewski z osobami bezdomnymi, które zna. Tamtejszy barman opowiedział mi, jak któregoś razu ksiądz kardynał siedział ze swoimi ubogimi i wszedł do baru jakiś nowy, obdarty bezdomny. Wszyscy jedli poranne śniadanie, czyli spożywali włoski rogalik, popijając go kawą. Nowy podszedł do kardynała i poprosił o 10 euro. „Prosisz mnie tylko o 10 euro?” – spytał. „Przecież mógłbym ci dać nawet 100”. Bezdomny opuścił głowę i powiedział: „Nie jestem jeszcze na to gotowy”. Po czym wyszedł.

Nie każdy jest gotowy na tak hojne dary. Obdarowując innych, można im czasem zaszkodzić. Widocznie ów bezdomny dobrze siebie znał, jeśli nie zdecydował się, by prosić o więcej.

Aleksander Fredro napisał bardzo mądre zdanie: „Dobrodziejstwa powinny być jak powolny deszcz, który użyźnia, a nie jak silna ulewa, która niszczy. Gdy dajesz powoli, wystarczy ci na dłużej; gdy zbyt wiele dajesz, siebie zubożysz, a drugich rozłakomisz i zepsujesz”.

Bądźmy hojni, lecz mądrze. W Wielkim Poście jesteśmy w sposób szczególny zaproszeni do dawania jałmużny, czyli do hojności względem potrzebujących. Czas oczekiwania na Święta Zmartwychwstania to czas odwyku od logiki „coś za coś”, od zgiełku targowiska. Jezus, wywracając stoliki bankierów, dosadnie nam o tym przypomina.

Każdy z nas jest świątynią Ducha Świętego, a Wspólnota Wiernych (Kościół) jest Miejscem Najświętszym, w którym wymiana darów między wiernymi stanowi istotę tej Wspólnoty. Niech pośród wielkopostnych ćwiczeń nie zabraknie w naszym życiu hojności, tej świętej wymiany darów (communio sanctorum). Kto doświadczy hojności, niech zawsze o hojnym dawcy pamięta, a kto wyświadczy komuś dobrodziejstwo, niech o tym swoim hojnym geście jak najszybciej zapomni.

Potrzebujemy Twojego wsparcia
Od ponad 15 lat tworzymy jedyny w Polsce magazyn lewicy katolickiej i budujemy środowisko zaangażowane w walkę z podziałami religijnymi, politycznymi i ideologicznymi. Robimy to tylko dzięki Waszemu wsparciu!
Kościół i lewica się wykluczają?
Nie – w Kontakcie łączymy lewicową wrażliwość z katolicką nauką społeczną.

I używamy plików cookies. Dowiedz się więcej: Polityka prywatności. zamknij ×