fbpx Wesprzyj nas!

magazyn lewicy katolickiej

Żyd i odpust w ZOOM-ie

Kolektyw FestivALT zajmuje się właśnie tym, co w relacjach polsko-żydowskich jest nieoczywiste i kłopotliwe. Motyw „Żyda na szczęście” posłużył do organizacji performansu w przestrzeni miejskiej, który towarzyszył organizowanemu przez kolektyw festiwalowi.
Żyd i odpust w ZOOM-ie
Fot.: Arch. FestivALT

Emaus to popularny wśród mieszkańców Krakowa odpust. Odbywa się w Poniedziałek Wielkanocny przed klasztorem norbertanek na Zwierzyńcu. Jego symbolem i stałym elementem są wizerunki „Żydów przynoszących szczęście”, równie popularne, co kontrowersyjne i dwuznaczne. Kolektyw artystyczny FestivALT po raz kolejny podejmie dyskusję z tą tradycją. Tym razem, z racji zagrożenia epidemiologicznego – za pomocą internetu.

Przynoszący szczęście Żyd z pieniążkiem to zaskakująco żywotny relikt tradycji popularnych oleodruków i innych ludowych sposobów przedstawiania Polaków wyznania mojżeszowego. Obrazki z wizerunkiem brodatego mężczyzny, otoczonego przedmiotami kojarzącymi się z kulturą żydowską i bogactwem, zwykle stereotypowo ukazujące cechy antropologiczne (niekiedy w karykaturalnym wykrzywieniu), zaczęły cieszyć się ogromną popularnością w początkach XXI wieku. Produkowane seryjnie wizerunki rozprzestrzeniły się po targach, stoiskach z pamiątkami i odpustowych jarmarkach. Czasem pojawiały się w miejscach tak nieoczywistych jak supermarkety budowlane lub kiosk obsługujący petentów Urzędu Pracy w Krakowie. Wpisały się w moment kryzysu ekonomicznego pierwszej dekady XXI wieku i rosnących ambicji konsumpcyjnych społeczeństwa oraz zawiłą i bolesną dyskusję o polsko-żydowskiej historii. „Żyd z pieniążkiem” jako wspomnienie po dawnych sąsiadach, a zarazem rodzaj ducha opiekuńczego, stał się popularną dekoracją wnętrz i tematem internetowych dyskusji, w których wymieniano się poglądami na temat magicznych właściwości obrazków i poradami dotyczącymi odpowiedniego obchodzenia się z talizmanem, by przyniósł oczekiwany dobrobyt.

Fot.: Arch. FestivALT

Znając choćby ułamek historii skomplikowanych relacji pomiędzy chrześcijańskimi a żydowskimi mieszkańcami Polski, nie sposób uniknąć pewnego dyskomfortu i ambiwalencji.

Kolektyw FestivALT zajmuje się właśnie tym, co w relacjach polsko-żydowskich jest nieoczywiste i kłopotliwe. Motyw „Żyda na szczęście” posłużył do organizacji performansu w przestrzeni miejskiej, który towarzyszył organizowanemu przez kolektyw festiwalowi. W kilku punktach miasta, między innymi na kazimierskim placu Nowym czy niedzielnych bazarach pod Halą Targową, stawiano budkę, w której można było sobie zrobić zdjęcie z Żydem i kupić jego wizerunek, a przy okazji porozmawiać o stosunku do historii i talizmanu. W rolę „Żyda z pieniążkiem” wcielają się Michael Rubenfeld, pochodzący z Kanady artysta teatralny, i Adam Schorin, edukator i pisarz. Obaj są współdyrektorami festiwalu i potomkami polskich Żydów.

– Brakuje nam przestrzeni publicznej do dyskusji o kulturze żydowskiej. W sferze publicznej najczęściej pojawia się mainstreamowe popularyzatorstwo – tłumaczy Magdalena Rubenfeld Koralewska, członkini kolektywu FestivALT, a prywatnie żona Michaela. – To typowe podejście też jest oczywiście potrzebne, ale dla nas jako członków społeczności żydowskiej Krakowa ważne jest, by rozmawiać o tych tematach w sposób wieloaspektowy i zniuansowany. Ten projekt przygotowaliśmy tak, by filtrował się przez wrażliwość odbiorców. Są tacy, którzy postrzegają go całkiem serio, tacy, którzy widzą w nim żart albo coś negatywnego. Ale w zasadzie spotykały nas dotąd tylko sympatyczne reakcje. Nie chcemy nakierowywać dyskusji na jeden tor, chcemy rozmowy jako takiej. Nie chcemy nikogo oceniać. Wartościowa dla nas jest sama rozmowa.

Ale co zrobić, jeśli do kramu przyjdą osoby traktujące przedsięwzięcie wyłącznie rozrywkowo i nieskore do refleksji? – Trudno oczekiwać by wszyscy reagowali w ten sam sposób i dostrzegali ironię naszego gestu – tłumaczy Magdalena Rubenfeld Koralewska. – Ale ktoś, kto wraca do domu z gadżetem, ma za sobą chociaż konwersację z prawdziwym Żydem. Często pierwszą w życiu. Ma w domu jego portret i wspomnienie spotkania. Refleksja może przyjść później.

Akcja FestivALT-u wpisuje się w długą dyskusję na temat „żydowskich” talizmanów. Joanna Tokarska-Bakir osiem lat temu podsumowywała swoje kulturoznawcze dochodzenie na łamach „Gazety Wyborczej”: „Jakkolwiek szalona może się to wydawać optyka, pozwala ona ujrzeć groteskowe praktyki Polaków w innym, mniej irracjonalnym świetle. «Żyd z pieniążkiem» chroniący polski dom, z którego go wypędzono, byłby w tym ujęciu koślawym znakiem inicjacji moralnej, do której przygotowywać się może, jak potrafi, polska świadomość zbiorowa”. Przyglądała się mu też Erica Lehrer, autorka wystawy „Na szczęście to Żyd” w Muzeum Etnograficznym w Krakowie (można ją obejrzeć pod adresem http://www.luckyjews.com/) i wydanej przez Ha!Art publikacji pod tym samym tytułem.

Fot.: Arch. FestivALT

Fot.: Arch. FestivALT

W tym roku, z racji zagrożenia epidemicznego, nie odbędzie się tradycyjny jarmark odpustowy na Emaus. FestivALT zaproponował chętnym jego cyfrową alternatywę – wirtualny kram w internetowej usłudze Zoom. „W godzinach 13–19 będzie można kupić obraz, kubek, magnes, a nawet etui na iPhone z podobizną Żyda na Szczęście. Albo wstąpić na pogawędkę o tej tradycji z Żydem we własnej osobie”. – Już raz testowaliśmy tę formułę i nieźle się sprawdziła. Do rozmów i transmisji przyłączali się ludzie z całego świata – wyjaśnia Magdalena Rubenfeld Koralewska. – Teraz kawałek krakowskiej tradycji wyjdzie poza granice.

Spotkanie online odbędzie się po polsku i angielsku w serwisie Zoom.

Potrzebujemy Twojego wsparcia
Od ponad 15 lat tworzymy jedyny w Polsce magazyn lewicy katolickiej i budujemy środowisko zaangażowane w walkę z podziałami religijnymi, politycznymi i ideologicznymi. Robimy to tylko dzięki Waszemu wsparciu!
Kościół i lewica się wykluczają?
Nie – w Kontakcie łączymy lewicową wrażliwość z katolicką nauką społeczną.

I używamy plików cookies. Dowiedz się więcej: Polityka prywatności. zamknij ×