fbpx Wesprzyj nas!

magazyn lewicy katolickiej

Źle się dzieje w akademii

W najnowszej odsłonie Kontaktu przyglądamy się polskim uczelniom wyższym. Piszemy szczególnie o grupach, które w tej hierarchicznej strukturze zajmują niską pozycję: studentach, osobach transpłciowych, pracownicach zatrudnianych na krótko lub przez firmy zewnętrzne.
Źle się dzieje w akademii
„Najpierw zajmijcie się ludźmi”. Protest na Uniwersytecie w Tennessee w 2018 roku. Zdj. Alex Holcomb, domena publiczna

Akademia w Polsce nie ma się najlepiej. Nie naprawiły jej reformy Jarosława Gowina, nie naprawiają działania Przemysława Czarnka. Podstawowym problemem jest niskie finansowanie: można je mierzyć skromnym odsetkiem PKB przeznaczanym na naukę, można też przypomnieć, że na uczelniach minimalne wynagrodzenia zasadnicze są realnie o kilkanaście procent niższe niż w 2018 roku (nawet po niedawnych drobnych podwyżkach). W Narodowym Centrum Nauki, które przyznaje granty na badania, w wielu dziedzinach wiedzy odsetek finansowanych projektów w ostatnich latach drastycznie spadł. Krytykował to w Sejmie Adrian Zandberg, domagając się, aby rząd przeznaczył więcej środków na naukę, w tym i na NCN. Ale to wyjątek – ogromna większość polityków nie dostrzega problemu. A przecież inwestycja w badania naukowe jest inwestycją we wspólną przyszłość.

Świat akademicki to jednak nie tylko kadra badawcza i dydaktyczna. To również personel administracyjny, techniczny bądź gospodarczy. To pracownice sekretariatów, biur, dziekanatów; panowie portierzy; panie sprzątające. Najwięcej zaś jest osób, które studiują. One mają kontakt z uczelniami przede wszystkim przez dydaktykę, nie badania, i to właśnie dydaktyki dotyczy pierwszy z tekstów tej odsłony. Ala Budzyńska zastanawia się w nim, dlaczego na uniwersytetach tak mało uwagi poświęca się sposobom uczenia, i proponuje zbliżenie do siebie dydaktyki uczelnianej i szkolnej. W końcu nauczycielki akademickie to też nauczycielki.

Własny głos studentek i studentów łatwo niknie w publicznych debatach. Dlatego w odsłonie zamieszczamy tekst, który napisał dla nas Ali Kopacz, będący osobą niebinarną i transpłciową. Tekst opowiada o trudnym doświadczeniu nauki na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie – jego władze jeszcze niedawno choć częściowo respektowały tożsamość transpłciowych studiujących, teraz jednak odwrócone są do nich plecami. A sprawa ma też szerszy kontekst, którym są nieprzyjazne dla transpłciowej mniejszości wypowiedzi osób związanych z innymi polskimi uczelniami.

Co robić, gdy instytucje akademickie źle traktują pracownice i pracowników – personel sprzątający, doktorantki i młodych badaczy? Co robić, gdy osoby, które nie są formalnie zatrudniane przez uczelnię bądź też pracują na niestabilnych czy nisko płatnych kontraktach, z coraz większym trudem znoszą swoją sytuację? Rozwiązaniem nie musi być – zrozumiała skądinąd – indywidualna strategia przetrwania (na przykład zarabianie również poza uczelnią, przepracowywanie się na dodatkowej połówce etatu). Może nim być także działanie zbiorowe: wspólny protest. O tej możliwości pisze Artur Kula, opowiadając o sukcesie wielkiego strajku pracowniczego na Uniwersytecie Kalifornijskim na przełomie 2022 i 2023 roku.

Wprost chrześcijańskim akcentem w numerze jest dwugłos Piotra Popiołka i Angeliki Marii Małek, dwojga doktorów teologii. Oboje wskazują, czemu stan tej dyscypliny akademickiej w Polsce trudno uznać za dobry. Wydziały teologii rzymskokatolickiej, nastawione w dużym stopniu na przygotowanie szkolnych katechetów, nie dbają o intelektualną stronę studiów. Kadra rekrutuje się przede wszystkim spośród księży, również tych mało zainteresowanych jakimikolwiek badaniami. Brakuje też dialogu z naukami świeckimi. W efekcie powstaje hermetyczny system, wytwarzający publikacje – artykuły w polskich pismach teologicznych – które budzą bardzo wiele zastrzeżeń.

Na koniec przypominamy rozmowę Staszka Krawczyka z Kamilem Łuczajem – socjologiem, którego zespół przeprowadził liczne wywiady z badaczkami i badaczami z klas ludowych. Tekst pokazuje, że w akademii nie brakuje osób po awansie społecznym (ich rodzice nie mieli wyższego wykształcenia, nie mogli też zapewnić dzieciom dobrych warunków materialnych). Awans ten ma jednak swój koszt, o którym rzadko się mówi.

Potrzebujemy Twojego wsparcia
Od ponad 15 lat tworzymy jedyny w Polsce magazyn lewicy katolickiej i budujemy środowisko zaangażowane w walkę z podziałami religijnymi, politycznymi i ideologicznymi. Robimy to tylko dzięki Waszemu wsparciu!
Kościół i lewica się wykluczają?
Nie – w Kontakcie łączymy lewicową wrażliwość z katolicką nauką społeczną.

I używamy plików cookies. Dowiedz się więcej: Polityka prywatności. zamknij ×