fbpx Wesprzyj nas!

magazyn lewicy katolickiej

Wyzwanie trzeciego tysiąclecia: Kościół w kluczu synodalnym

Franciszek zostawia nas z wielkim wyzwaniem: zbudować Kościół całkowicie synodalny. Kościół, który żyje w komunii poprzez uczestnictwo i współodpowiedzialność wszystkich wiernych jako członków Kościoła-Ludu Bożego. Kościół w stanie ciągłego nawrócenia i reformy.
Wyzwanie trzeciego tysiąclecia: Kościół w kluczu synodalnym
ilustr.: Agnieszka Wiśniewska

Droga dojrzewania w recepcji Soboru

Sobór Watykański II był soborem reformy. Świadczą o tym przemówienia Jana XXIII i Pawła VI na początku pierwszego i drugiego okresu prac Soboru. Pierwszy z nich mówił o aggiornamento (uwspółcześnieniu, przyp. tłum.). Drugi – o renovatio ecclesiae (odnowie Kościoła), a nawet, odwołując się do wyrażenia Lutra, w „Dekrecie o ekumenizmie” („Unitatis redintegratio” – dalej UR) mówił o ecclesia indiget reformatione (Kościele potrzebującym reformy). Formę eklezjalną, do której powinna zmierzać reforma soborowa, opisał jeden z najwybitniejszych umysłów – współautor „Lumen gentium” – kardynał Léon-Joseph Suenens. Niedługo po zakończeniu Soboru Suenens podkreślał, że dwoma najbardziej owocnymi elementami odnowy eklezjalnej są obraz ludu Bożego jako całości oraz wynikająca z niego współodpowiedzialność wszystkich jego członków za misję Kościoła. Z jednej strony rozumiano, że istota eklezjalności opiera się na wszystkich wierzących członków wspólnoty Kościoła, a nie na hierarchii. Z drugiej zaś uznano historyczność Kościoła, o ile kształtowana jest ona poprzez realia społeczno-kulturowe, w których rozwija swoją misję.

Pogłębiając ducha i tekst Soboru, pontyfikat Franciszka rozpoczyna nowy etap w recepcji Vaticanum II i przywraca soborowy obraz Ecclesia semper reformanda (Kościoła wiecznie się reformującego), jak papież powie 9 listopada 2013 roku w Domu Świętej Marty. Kilka dni później wyjaśni w adhortacji apostolskiej „Evangelii gaudium”, że nie chodzi przy tym o jednorazowy akt rewizji pewnych struktur, ale raczej o stały proces eklezjalnego nawrócenia, zakorzeniony w teologii ludu Bożego. To wszystko wydarzyło się w Kościele, który zaczął być globalny kulturowo policentryczny, i zapoczątkowało pontyfikat, którego korzenie sięgają latynoamerykańskiego doświadczenia kościelnego. W rzeczywistości idea, która ukształtuje ideał reformy Franciszka na początku jego pontyfikatu, będzie pochodzić z recepcji Vaticanum II dokonanej przez dwie Konferencje Generalne Episkopatu Ameryki Łacińskiej. Chodzi w niej przede wszystkim o nawrócenie duszpasterskie.

Dla Konferencji w Santo Domingo (1992) nawrócenie duszpasterskie oznaczało dokonanie przeglądu „praktyki osobistej i wspólnotowej, relacji równości i władzy oraz struktur i dynamik funkcjonowania” (SD 30). Według Aparecidy (2007) (w miejscowości Aparecida w Brazylii odbyła się V Konferencja Episkopatu Ameryki Łacińskiej i Karaibów, przyp. tłum.) realizacja nawrócenia duszpasterskiego odpowiada modelowi Kościoła jako Ludu Bożego i wymaga „postawy otwartości, dialogu i dyspozycyjności, aby promować współodpowiedzialność i skuteczny udział wszystkich wiernych” (Ap 368). Zwłaszcza, że „świeccy uczestniczą w rozeznawaniu, podejmowaniu decyzji, planowaniu i wykonywaniu” (Ap 371) misji kościelnej.

Nie oznacza to, że swoim pontyfikatem Franciszek chciał realizować latynoamerykański model eklezjalny. Papież powiedział dobitnie: „Nie wymyśliłem ani nie «wyśniłem» w czasie bezsennej nocy rzeczy, które zrobiłem. Zebrałem wszystko to, co my, kardynałowie, powiedzieliśmy na spotkaniach przed konklawe o tym, co według nas miał zrobić następny papież. Mówiliśmy o tym, co trzeba było zmienić” (Telam, 1 lipca 2022 roku). „Dokument przygotowawczy” do synodu na temat synodalności zwraca uwagę na wyzwanie, przed jakim stanął papież: „cały Kościół jest wezwany do zmierzenia się z ciężarem kultury przesiąkniętej klerykalizmem, będącej spadkiem wielowiekowej historii, oraz z formami sprawowania władzy, w które wkradły się różne rodzaje nadużyć (władzy, ekonomicznych, sumienia, seksualnych). Nawrócenie aktywności kościelnej jest nie do pomyślenia bez czynnego uczestnictwa wszystkich członków Ludu Bożego” (nr 6). Dziś chcemy odpowiedzieć na tę rzeczywistość przez nawrócenie synodalne, które prowadzi do „reform duchowych, duszpasterskich i instytucjonalnych” (Ap 367).

Procesy reformatorskie w kluczu synodalnym

Dla wielu osób reformy podjęte przez Franciszka ograniczają się do odnowienia synodów biskupów. Jedna ze zmian dotyczy praktyki – bardziej uważnego słuchania całego ludu Bożego. Przykładem takiego działania są chociażby dwa kwestionariusze przeprowadzone w ramach przygotowań do synodu na temat rodziny, zgromadzenie wstępne przed synodem na temat młodzieży czy konsultacje z ponad 80 tysiącami osób i 270 spotkań przygotowawczych do synodu dla Amazonii. Dzisiaj podobna praktyka się pogłębia przez wezwanie do zwołania synodu na temat synodalności (2021-2024). Jest to najważniejsze wydarzenie po Soborze Watykańskim II, a także największy wysiłek, jaki Kościół katolicki podjął w całej swojej historii, aby zaangażować wszystkich wiernych w „dzieło odnowy i reformy” (UR 4).

Jednak mówienie o procesie reform w kluczu synodalnym zdecydowanie wykracza poza samo przeprowadzanie synodów. We wspomnianych reformach chodzi o proces dojrzewania eklezjologii, którego podstawy można znaleźć w rozdziale II „Lumen gentium”: „Kościół jako lud Boży”. Możemy mówić o reformie w kluczu synodalnym, ponieważ synodalność jest drogą do ugruntowania idei Kościoła-Ludu Bożego, ze współodpowiedzialnym udziałem wszystkich jego członków. Dokument Międzynarodowej Komisji Teologicznej definiuje synodalność jako wymiar konstytutywny całego Kościoła, ponieważ odnosi się do „specyficznego sposobu życia i działania (modus vivendi et operandi)”, który zakłada rewizję „relacji i mentalności” (żyć) oraz „dynamiki komunikacji i struktur” (działać).

W tym sensie synodalność nie jest czymś opcjonalnym. Pouczające w tym względzie są słowa papieża Franciszka skierowane do diecezji rzymskiej (18 września 2021 roku): „Temat synodalności nie jest rozdziałem traktatu eklezjologicznego ani tym bardziej modą, nie jest sloganem ani nowym terminem, którego należy używać i instrumentalizować go podczas naszych spotkań. Nie! Synodalność wyraża naturę Kościoła, jego kształt, styl i misję. Dlatego mówimy o Kościele synodalnym, unikając w ten sposób traktowania synodalności jako jednego z wielu określeń lub myślenia o niej w sposób, który z góry przewiduje alternatywy”.

Wyzwanie podążania razem

W Przemówieniu z okazji 50. rocznicy ustanowienia Synodu Biskupów (2015) Franciszek wyraził wizję podążania razem i stwierdził, że „droga synodalności jest drogą, której Bóg oczekuje od Kościoła trzeciego tysiąclecia”. W ramach tej wizji wezwał cały Kościół do podjęcia procesów konsultacji, słuchania i rozeznawania, które przyczyniają się do budowy nowego modelu instytucjonalnego. W tym samym przemówieniu papież opisuje nowy model następującymi słowami: „To, o co prosi nas Pan, w pewnym sensie zawiera się już w słowie «synod» (greckie syn-hodos oznacza „wspólną drogę” – przyp. tłum). Podążając razem — świeccy, pasterze, Biskup Rzymu”. Ale co to oznacza?

„Dokument przygotowawczy” synodu na temat synodalności wyjaśnia, że „podążanie razem może być rozumiane według dwóch różnych perspektyw, które są ze sobą silnie powiązane. Pierwsza perspektywa patrzy na życie wewnętrzne Kościołów partykularnych, na relacje między podmiotami, które je stanowią (przede wszystkim między wiernymi a ich pasterzami, także poprzez organy partycypacyjne przewidziane przez dyscyplinę kanoniczną, w tym synod diecezjalny), oraz wspólnotami, na które są podzielone (zwłaszcza parafiami)” (DP 28). „Druga perspektywa rozważa, w jaki sposób Lud Boży podąża razem z całą rodziną ludzką”. (DP 29).

W obu przypadkach mówi się nam o „specyficznym sposobie życia i działania (modus vivendi et operandi) Kościoła – Ludu Bożego, który przejawia się i realizuje w sposób konkretny jako komunia w podążaniu razem, w zbieraniu się jako zgromadzenie i w czynnym uczestnictwie wszystkich jego członków w jego misji ewangelizacyjnej” (Międzynarodowa Komisja Teologiczna, „Synodalność w życiu i misji Kościoła” 6). Oznacza to, że każdy proces reform musi szukać sposobów zaangażowania Ludu Bożego jako całości, poprzez procesy słuchania, wspólnotowego rozeznawania, opracowywania podejmowania decyzji, ponieważ, jak utrzymuje Międzynarodowa Komisja Teologiczna, „wymiar synodalny Kościoła powinien wyrażać się poprzez wdrażanie i kierowanie procesami uczestnictwa i rozeznawania zdolnymi ukazać dynamizm komunii, który inspiruje wszystkie decyzje kościelne” (nr 76).

W tym sensie podążanie razem oznacza dokonanie przeglądu zarówno „relacji i mentalności” (żyć), jak i „dynamiki komunikacji i struktur” (działać) Kościoła. W ten sposób pontyfikat Franciszka zapoczątkował proces odnowy eklezjalnej, który implikuje zmianę w rozumieniu zbiorowej świadomości tego, co to znaczy być Kościołem – Ludem Bożym. To z kolei pociąga za sobą wyzwanie tworzenia nowych sposobów odnoszenia się do siebie nawzajem podmiotów kościelnych (nawrócenie), jak również unowocześniania istniejących struktur i tworzenie innych (reforma), które pozwolą na sprawowanie skutecznej współodpowiedzialności wszystkich wiernych. Ale od czego zacząć?

W kierunku nowego modelu instytucjonalnego

Franciszek mówi o nowym modelu wykorzystującym dynamikę komunikacji. Wyjaśnia, że „Kościół synodalny to Kościół, który słucha (…). To wzajemne słuchanie, w którym każdy może się czegoś nauczyć (…). To słuchanie Boga, aż do usłyszenia razem z Nim wołania ludu; a także słuchanie ludu, aż tchnie on w Kościół wolę Bożą”. Wysłuchanie jest niezbędne dla każdej zmiany eklezjalnej, ponieważ zaczyna się ona od uznania tożsamości i wkładu każdego podmiotu eklezjalnego – świeckich, kapłanów, zakonników i zakonnic, biskupów, papieża. Przywrócone zostają relacje horyzontalne, które wynikają z godności chrzcielnej, uczestnictwa we wspólnym kapłaństwie wszystkich wiernych oraz ich współodpowiedzialności za misję.

Praktyka słuchania uruchomi proces nawrócenia i reform w kierunku nowego modelu instytucjonalnego, inspirowanego klasyczną zasadą, która mówi: to, co dotyczy wszystkich, musi być omówione i akceptowane przez wszystkich. Dlatego w Kościele synodalnym słuchanie odbywa się w ramach procesu, ponieważ jego celem nie jest po prostu spotkanie i lepsze poznanie się, ale rozeznanie i podjęcie decyzji duszpasterskich, które dotkną nas wszystkich, „zgodnie z tym, co możemy uznać za pierwszy i najważniejszy podręcznik eklezjologii, jakim są Dzieje Apostolskie” (Franciszek do diecezji rzymskiej, 18 września 2021 roku). Ponadto chodzi o słuchanie innych, „aby wiedzieć, co Duch mówi do Kościołów (Ap 2,7)” i znaleźć sposoby postępowania odpowiednie dla naszych czasów. Dlatego słuchanie obejmuje tych, którzy mają różne punkty widzenia, tych, którzy nie zostali wysłuchani lub są wykluczeni. Nie możemy udawać, że ujarzmiamy Ducha i mówimy mu, gdzie ma mówić.

Synodalność może być nowością dla nas, ale nie jest nią w długiej i bogatej tradycji Kościoła. Na zakończenie możemy przypomnieć złotą regułę świętego Cypriana, która daje najbardziej odpowiednie ramy interpretacyjne do myślenia o aktualnych wyzwaniach: „Nic bez rady kapłanów i zgody ludu”. Dla tego biskupa rady prezbiterów i budowanie konsensu z ludem były fundamentalnymi doświadczeniami w całej jego kadencji biskupiej, służącymi zachowaniu komunii w Kościele. Wdrażał metody oparte na słuchaniu, dialogu i rozeznawaniu, w których uczestniczyli wszyscy wierni, a nie tylko wyświęceni szafarze. Dziś Franciszek pozostawia nas z wielkim wyzwaniem na trzecie tysiąclecie: zbudować Kościół całkowicie synodalny, który żyje w komunii, poprzez uczestnictwo i współodpowiedzialność wszystkich wiernych jako członków Kościoła-Ludu Bożego w stanie ciągłego nawrócenia i reformy.

Tłumaczenie: Paulina Olivier

Potrzebujemy Twojego wsparcia
Od ponad 15 lat tworzymy jedyny w Polsce magazyn lewicy katolickiej i budujemy środowisko zaangażowane w walkę z podziałami religijnymi, politycznymi i ideologicznymi. Robimy to tylko dzięki Waszemu wsparciu!
Kościół i lewica się wykluczają?
Nie – w Kontakcie łączymy lewicową wrażliwość z katolicką nauką społeczną.

I używamy plików cookies. Dowiedz się więcej: Polityka prywatności. zamknij ×