fbpx Wesprzyj nas!

magazyn lewicy katolickiej

Rozważania nad Pismem Świętym (XXIV)

Jeśli Boży wybór danego człowieka, to powołanie do służby. Jeśli powołanie, to błogosławieństwo. Jeśli błogosławieństwo dla służby, to trud i ból wysiłku. Jeśli ból, to ludzkie szemranie, że ciężko.

I zaczęli mówić przeciw Bogu i Mojżeszowi: «Czemu wyprowadziliście nas z Egiptu, byśmy tu na pustyni pomarli? Nie ma chleba ani wody, a uprzykrzył się nam już ten pokarm mizerny». Zesłał więc Pan na lud węże o jadzie palącym, które kąsały ludzi, tak że wielka liczba Izraelitów zmarła. Przybyli więc ludzie do Mojżesza mówiąc: «Zgrzeszyliśmy, szemrząc przeciw Panu i przeciwko tobie. Wstaw się za nami do Pana, aby oddalił od nas węże». I wstawił się Mojżesz za ludem. (Lb 21, 5-7).
Księga Liczb 21. Izraelici idą do Ziemi Obiecanej. Realizują swoje powołanie Narodu Wybranego. To powołanie jest błogosławieństwem, ale jak każde błogosławieństwo – oznacza trud realizacji. Lud szemrze, a Pan szemrania nie lubi. Stąd ukąszenia węży, a potem cud węża miedzianego. To w sumie historia ludzkiego dramatu. Jeśli Boży wybór danego człowieka, to powołanie do służby. Jeśli powołanie, to błogosławieństwo. Jeśli błogosławieństwo dla służby, to trud i ból wysiłku. Jeśli ból, to ludzkie szemranie, że ciężko. Jeśli szemranie, to Boża kara. Jeśli kara, to ludzki lęk i żal. Jeśli żal, to Boży ratunek.
 
I zaraz, gdy On jeszcze mówił, zjawił się Judasz, jeden z Dwunastu, a z nim zgraja z mieczami i kijami wysłana przez arcykapłanów, uczonych w Piśmie i starszych. A zdrajca dał im taki znak: «Ten, którego pocałuję, to On; chwyćcie Go i prowadźcie ostrożnie!». Skoro tylko przyszedł, przystąpił do Jezusa i rzekł: «Rabbi!», i pocałował Go. Tamci zaś rzucili się na Niego, i pochwycili Go. A jeden z tych, którzy tam stali, dobył miecza, uderzył sługę najwyższego kapłana i odciął mu ucho. A Jezus zwrócił się i rzekł do nich: «Wyszliście z mieczami i kijami, jak na zbójcę, żeby Mnie pochwycić. Codziennie nauczałem u was w świątyni, a nie pojmaliście Mnie. Ale Pisma muszą się wypełnić». Wtedy opuścili Go wszyscy i uciekli. A pewien młodzieniec szedł za Nim, odziany prześcieradłem na gołym ciele. Chcieli go chwycić, lecz on zostawił prześcieradło i nago uciekł od nich. (Ewangelia według świętego Marka 14, 43-52).
Opis pojmania Jezusa: pocałunek Judasza, próba interwencji Piotra, ironiczno-gorzka uwaga Jezusa z charakterystycznym zwrotem „u was w świątyni“, ucieczka uczniów i wspomnienie Marka o własnym przeżyciu. Ten fragment ma niemal charakter reportażu: kto jak się zachowywał w chwili próby. Uderza kontrast z wcześniejszym obrazem z Ogrójca. Wielkie wydarzenie z historii zbawienia realizuje się, jak nocna bijatyka w podmiejskim ogrodzie. A równocześnie dla uczniów jest wielkim, trudnym sprawdzianem. Nie znamy rzeczywistej wagi wydarzeń, w których nagle mamy uczestniczyć. Dobrze byłoby o tym pamiętać.
 
Przeczytaj inne teksty tego Autora.
 

Potrzebujemy Twojego wsparcia
Od ponad 15 lat tworzymy jedyny w Polsce magazyn lewicy katolickiej i budujemy środowisko zaangażowane w walkę z podziałami religijnymi, politycznymi i ideologicznymi. Robimy to tylko dzięki Waszemu wsparciu!
Kościół i lewica się wykluczają?
Nie – w Kontakcie łączymy lewicową wrażliwość z katolicką nauką społeczną.

I używamy plików cookies. Dowiedz się więcej: Polityka prywatności. zamknij ×