fbpx Wesprzyj nas!

magazyn lewicy katolickiej

Rozważania nad Pismem Świętym (XLVII)

Jest we mnie dwoistość woli, ale mój wybór grzechu często jest całkowicie wolny, świadomy i nie mogę go spychać na jakikolwiek fatalizm upadłej natury. Tak, jak dobry czyn nie jest tylko zasługą docierającej do mnie z wysoka łaski, ale i mojej ofiary.

Dawid oznajmił posłańcowi: «Tak powiesz Joabowi: „Nie trap się tym, co się stało. Miecz dosięga raz tego, raz innego. Bądź wytrwały w walce przeciwko miastu i zniszcz je!” Ty sam dodaj mu odwagi!» Żona Uriasza dowiedziawszy się, że Uriasz, jej mąż, umarł, opłakiwała swego pana. Gdy czas żałoby przeminął, posłał po nią Dawid i sprowadził do swego pałacu. Została jego żoną i urodziła mu syna. Postępek jednak, jakiego dopuścił się Dawid, nie podobał się Panu. (2Sm 11, 25-27).
Druga Księga Samuela 10-11. Dawid zabiera żonę żołnierzowi na froncie, śpi z nią, chce zataić to, a gdy grozi mu kompromitacja, organizuje śmierć żołnierza. Banalna sprawa w kręgu władzy i przykład, jak pożądanie seksualne niszczy osobowość i etyczną postawę mężczyzny. Nie być niewolnikiem własnych pożądań.
 
Jestem bowiem świadom, że we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka dobro; bo łatwo przychodzi mi chcieć tego, co dobre, ale wykonać – nie. Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę. (Rz 7, 18-19).
List świętego Pawła Apostoła do Rzymian 7. Nie przekonuje mnie dziś  święty Paweł. „Nie czynię tego, co chcę, ale to, czego nienawidzę. (…)  A zatem już nie ja to czynię, ale mieszkający we mnie grzech”. To hipostaza. Jest we mnie dwoistość woli, ale mój wybór grzechu często jest całkowicie wolny, świadomy i nie mogę go spychać na jakikolwiek fatalizm upadłej natury. Tak, jak dobry czyn nie jest tylko zasługą docierającej do mnie z wysoka łaski, ale i mojej ofiary, tak zły czyn jest moją nieprzymuszoną decyzją. Jestem niekonsekwentny – może to dziwić, ale tak to już jest. I życie jest ciągle ewoluującą proporcją wyborów dobrych i złych. Jak ta proporcja będzie wpływać na moje zbawienie, to już całkiem inna kwestia. Zbawi mnie Chrystus, nie moje plusiki w proporcji. Ale te plusiki, to jedyna rzecz, którą mogę Bogu i światu od siebie ofiarować. A skoro jedyna, to tym samym dla mojej praktyki najważniejsza.
 
Przeczytaj inne teksty Autora.

Potrzebujemy Twojego wsparcia
Od ponad 15 lat tworzymy jedyny w Polsce magazyn lewicy katolickiej i budujemy środowisko zaangażowane w walkę z podziałami religijnymi, politycznymi i ideologicznymi. Robimy to tylko dzięki Waszemu wsparciu!
Kościół i lewica się wykluczają?
Nie – w Kontakcie łączymy lewicową wrażliwość z katolicką nauką społeczną.

I używamy plików cookies. Dowiedz się więcej: Polityka prywatności. zamknij ×