fbpx Wesprzyj nas!

magazyn lewicy katolickiej

Rozważania nad Pismem Świętym (XII)

Mojżesz zabija w imię religii prawdziwej, w gruncie rzeczy znanej tylko sobie. Jest tyranem – i za to otrzymuje pochwałę od Pana. Znaczy to chyba, że wierność Panu jest ważniejsza od tolerancji wobec bliźnich. Ale to trudna nauka.

A Mojżesz zbliżył się do obozu i ujrzał cielca i tańce. Rozpalił się wówczas gniew Mojżesza i rzucił z rąk swoich tablice i potłukł je u podnóża góry. A porwawszy cielca, którego uczynili, spalił go w ogniu, starł na proch, rozsypał w wodzie i kazał ją pić Izraelitom. I powiedział Mojżesz do Aarona: «Cóż ci uczynił ten lud, że sprowadziłeś na niego tak wielki grzech?» (Wj 32, 19-21)
Księga Wyjścia 32. Lud bez Mojżesza jest zagubiony, bezradny, Aaron daje mu Złotego Cielca, bo jakieś wyobrażenie o bóstwie wydaje mu się konieczne. W jakimś sensie rozumiem tego zafrasowanego polityka, dla którego religia jest zwornikiem zbiorowego ładu. Byle jaka religia. Powracający Mojżesz mobilizuje lewitów do walki z ludem, czczącym Złotego Cielca. Zabija w imię religii prawdziwej, w gruncie rzeczy znanej tylko sobie. Jest tyranem – i za to otrzymuje pochwałę od Pana. Znaczy to chyba, że wierność Panu jest ważniejsza od tolerancji wobec bliźnich. Ale to trudna nauka.
 
Gdy Jezus siedział w jego domu przy stole, wielu celników i grzeszników siedziało razem z Jezusem i Jego uczniami. Było bowiem wielu, którzy szli za Nim. Niektórzy uczeni w Piśmie, spośród faryzeuszów, widząc, że je z grzesznikami i celnikami, mówili do Jego uczniów: «Czemu On je i pije z celnikami i grzesznikami?» Jezus usłyszał to i rzekł do nich: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników». (Mk 2, 15-17)
Ewangelia według świętego Marka 2, 1-17. Nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników. Przychodzi mi do głowy nowe rozumienie tego zdania. To nie są dwie realnie istniejące, odrębne grupy ludzi. Nikt nie jest tylko sprawiedliwy i nikt nie jest tylko grzesznikiem. Jesteśmy po trochu jednym i drugim, choć w bardzo różnych proporcjach. Chrystus ofiarowuje swą pomoc, kiedy mamy świadomość, że ona jest konieczna, bo zgrzeszyliśmy. To znaczy wtedy, gdy czujemy prawdę o sobie. Kiedy wiemy, że sami sobie nie wystarczymy, by być usprawiedliwionymi.
 

Potrzebujemy Twojego wsparcia
Od ponad 15 lat tworzymy jedyny w Polsce magazyn lewicy katolickiej i budujemy środowisko zaangażowane w walkę z podziałami religijnymi, politycznymi i ideologicznymi. Robimy to tylko dzięki Waszemu wsparciu!
Kościół i lewica się wykluczają?
Nie – w Kontakcie łączymy lewicową wrażliwość z katolicką nauką społeczną.

I używamy plików cookies. Dowiedz się więcej: Polityka prywatności. zamknij ×