Od dziecka mieszkam w Rydułtowach, małym górniczym miasteczku na Górnym Śląsku, w którym górnikiem często zostaje się z pokolenia na pokolenie. Praca górnika jest nie tylko ekstremalnie niebezpieczna, ale i niewiarygodnie obciążająca (fizycznie i psychicznie). Rodziny górników żyją w ciągłym strachu o swoich bliskich.
Postanowiłam stworzyć cykl o moich kolegach, którzy – podobnie jak ich ojcowie – pracują na kopalni. Chciałam pokazać codzienne życie tych chłopaków: co robią po „szychcie”, jakie mają pasje, jak spędzają dni wolne?
Kluczowym celem tego projektu jest zmiana stereotypowego wizerunku górnika, często wyobrażanego jako prostego robotnika, żyjącego jedynie kopalnią i upijającego się po pracy.
Darek, lat 28. Z wykształcenia kucharz.
Swoją przygodę z górnictwem rozpoczął w 2005 roku na kopalni „Rydułtowy-Anna”.
Od 2 lat pracuje jako górnik sekcyjny (operator obudowy zmechanizowanej) na kopalni Bogdanka koło Lublina. Obowiązkową służbę wojskową odbył w marynarce wojennej jako oficer dyżurny. Tam też poznał swoją obecną żonę. Aktualnie o swoim małżeństwie mówi: „To skomplikowane”.
Od ponad 10 lat interesuje się demonologią i okultyzmem. Stąd też tatuaż na jego plecach, który przedstawia krzyż wtopiony w skórę. Z lewej strony anioły, z prawej demony. Po siedem z każdej. Każdy z nich ma przypisany grzech. Przedzierając się przez skórę, próbują dostać się do krzyża, z którego wydobywa się światło. Owe światło symbolizuje duszę Darka.
Paweł, lat 25. Z wykształcenia technik elektryk.
Jako dwudziestoletni letni chłopak zatrudnił się na kopalni. Od 4 lat pracuje na „przodku” KWK „Marcel”.
Już od małego dziecka fascynowały go gady, płazy i owady. W swojej „kolekcji” posiada trzy pary pytonów różnych gatunków: królewskie, tygrysie i tęczowe. Od 2010 roku sam, krok po kroku, buduje dom dla swojej rodziny. Jako źródło wiedzy o budownictwie posłużyły mu książki i Internet.
W wolnym czasie (a owego ma bardzo mało) wędkuje i namiętnie czyta książki autorstwa Jaffery’a Dealera. Sporo też spaceruje po górach oraz ćwiczy w zrobionej przez siebie siłowni.
Dawid, lat 24. Z wykształcenia pedagog socjalny.
Od 2008 roku pracuje na kopalni „Rydułtowy-Anna” jako nadgórnik na oddziale wydobywczym.
Jest frontmanem zespołu Głębia (okrzyknięty górniczym Feelem), który w 2010 roku zasłynął z hitu „Bezpieczna praca” zrealizowanego na potrzeby Kompanii Węglowej S.A. W przyszłości chce nagrać wraz z zespołem własną płytę.
Pisze teksty, gra na gitarze i klawiszach. W 2009 roku ożenił się z Agnieszką, a od dziewięciu miesięcy jest dumnym tatą Nataszy. Weekendy spędza studiując górnictwo i geologię na Politechnice Śląskiej.
Jeśli nie chcą Państwo przegapić kolejnych wydań naszego tygodnika, zachęcamy do zapisania się do naszego newslettera.
Karolina Jonderko
Fotoreportaż