„Ideologiczne Spectrum Chin” publikacja Harvard-MIT
Kilka dni temu został opublikowany raport badawczy Jeniffer Pan z Harvard’u oraz Yiqing Xu z MIT (Massachusetts Institute of Technology, Political Science Dep.) na temat analizy orientacji ideologicznej „współczesnych Chińczyków”. Liczące 59 stron badanie przeprowadzone było w języku chińskim (oficjalnym: mandaryńskim) na podstawie ankiety na 171830 osobach. Badanie oraz analiza są tyleż kontrowersyjne, co interesujące, ponieważ od dawna nie mieliśmy dostępu do podobnej publikacji.
Jest to pierwsze przeprowadzone na tak duża skalę badanie socjologiczne w Chinach. Pomysłodawcy analizują ideologię współczesnych Chin, opierając się w ankiecie na 50 pytaniach podzielonych tematycznie: 20 pytań dotyczących polityki, 20 pytań dotyczących ekonomii i 10 pytań dotyczących wartości społeczno-kulturowych.
W badaniu, które obejmuje 29 prowincji, pojawiają się bardzo ciekawe i mocne stwierdzenia, takie jak: „Prawa człowieka powinny mieć pierwszeństwo przed władzą”, „Studenci/uczniowie powinni brać udział w wojskowych szkoleniach”, „Chińczyk powinien mieć prawo do posiadania drugiego paszportu/obywatelstwa”, „Płaca minimalna powinna być ustalona przez Państwo”, „Rząd nie ma prawa wtrącać się w decyzje o ilości posiadanych dzieci”, „Bogaty człowiek zasługuje na lepszą opiekę medyczną”, „Nowoczesne chińskie społeczeństwo potrzebuje konfucjanizmu” czy „Jeśli cena wieprzowiny jest zbyt wysoka, rząd powinien interweniować”. Badanie przeprowadzone było on-line, dzięki temu ankieta miała być dostępna „w całych Chinach” – zgodnie z ideą projektu. „Ideologiczne Spectrum Chin” stanowi więc rzadki raport, pokazujący nam prawdziwe poglądy polityczne Chińczyków. Od pewnego czasu chińskie organizacje rządowe prowadzą swoje badania dotyczące kwestii politycznych, jednak nie cieszą się one zaufaniem ani Chińczyków, ani „zachodnich” instytucji.
Czytając raport, pamiętajmy o innych znaczeniach pojęć „lewe i prawe skrzydło”. Autorzy podkreślają, że polityka lewicy jest maoistyczna, popierająca nacjonalizm oraz silne Państwo. Prawe skrzydło jest bardziej otwarte w kwestiach wolnego rynku i zachodnich wartości.
Według raportu chińskie prowincje takie jak Jiangxi, Hunan, Xinjiang, Henan czy Mongolia Wewnętrzna (czyli te słabiej rozwinięte) kierują się w stronę lewej opcji politycznej. Te bardziej rozwinięte, czyli Shanghaj, Gunagdong, Zhejiang, Shanxi i Beijing, są liberalne („prawe skrzydło”).
Respondenci jednocześnie raczej wybraliby chińską medycynę naturalną, a nie znaną nam współczesną, ale co ciekawe dystansują się od dominującej tradycyjnej filozofii konfucjanizmu (75%). Większość odrzuca kontrolę państwa nad płacami, równocześnie popierając wysiłki na rzecz kontroli cen wieprzowiny. Inne ciekawe informacje, które otrzymujemy, to te, że znaczna ilość respondentów nie zgodziłaby się na zbrojną aneksję Tajwanu przez władze w Pekinie. Prawie 80% sądzi, że w głównych sektorach dla gospodarki i bezpieczeństwa kraju państwo powinno zachować znaczną kontrolę. Ponad połowa popiera politykę jednego dziecka, stworzoną jeszcze w latach 80. ubiegłego wieku (mimo zeszłorocznego poluzowania tego prawa).
Nie ulega wątpliwości, że badanie dostarcza bardzo ciekawych i kontrowersyjnych danych, których od dłuższego czasu nie mieliśmy. Raport badawczy Uniwersytetu Harvarda oraz MIT spotkał się z krytyką wielu instytucji oraz chińskiego rządu. Krytyka dotyczy między innymi ilości respondentów, i zaznacza się w niej, że bardzo niewiele osób z wewnętrznych regionów Chin wzięło w nim udział, przez co ankieta nie do końca spełnia kryterium reprezentatywności. Warto pamiętać, że największa prowincja Chin – Xinjiang, była reprezentowana przez jedynie 664 respondentów, podczas gdy z 20-milionowego Pekinu pochodziło ponad 40 tysięcy z nich. Niektórzy również zarzucają autorom, że regionalne zróżnicowanie nigdy nie było dominującym czynnikiem w chińskim światopoglądzie, a także, że nie ma stałego związku między stopniem rozwoju gospodarczego a wyznawaną ideologią i tym podobne.
Z pewnością trudno jest wydać jednoznaczną opinię na ten temat. Ankieta w wielu kwestiach pokazuje nam niejednomyślność Chińczyków, przez co nie jest łatwo zinterpretować to badanie. Dostarcza nam jednak wiele spostrzeżeń, a autorzy podkreślają, że zdają sobie z sprawę z tego, że ze względu na ograniczone dane raportu nie należy traktować jako źródła twardej wiedzy.
Mimo obecnej krytyki instytucji zajmujących się chińską polityką koncepcja raportu była w moim przekonaniu bardzo słuszna, prowokująca do dyskusji i z pewnością przyda się wszystkim sinologom, instytucjom oraz organizacjom zajmującym się z chińską polityką, rynkiem, ekonomią czy kulturą.
Badanie dostępne na http://papers.ssrn.com/sol3/papers.cfm?abstract_id=2593377