fbpx Wesprzyj nas!

magazyn lewicy katolickiej

Golgota

Po odwołaniu spektaklu Golgota Picnic można mówić o zwrocie konserwatywnym, który pożera niezależne instytucje kultury. To kolejny przypadek cenzurowania artystów w Polsce i wywierania presji przez środowiska fundamentalistyczne.

malta-festival.pl


 
Po odwołaniu spektaklu Golgota Picnic przez dyrektora Festiwalu Malta Michała Merczyńskiego można już mówić o zwrocie konserwatywnym, który zaczyna pożerać niezależne instytucje kultury. Szczególnie, że to kolejny przypadek – po Nie-boskiej komedii w Teatrze Starym w Krakowie, protestach wokół pracy Markiewicza w CSW Zamek Ujazdowski w Warszawie, spaleniu Tęczy na Placu Zbawiciela – cenzurowania artystów w Polsce i wywierania presji przez środowiska fundamentalistyczne. Prawica już nie rośnie – ona jest tak duża, że może sobie pozwolić na oprotestowanie każdego wydarzenia. I wie, że jest skuteczna.
 
1.
12 października 1492: Krzysztof Kolumb przez przypadek odkrywa Amerykę – tak rozpoczyna swój tekst kuratorski Rodrigo García, kurator idiomu: Ameryka Łacińska. Mieszkańcy. Zwraca uwagę na postkolonialną atmosferę panującą nadal w Europie: „Europa nie może się powstrzymać od swojej żałosnej i paternalistycznej ingerencji: uważa, że jest w stanie odkryć południowoamerykańskich artystów niczym egzotyczne owoce, drogocenne kamienie czy też niezwykłe ptaki. Jakże daleko odbiega to od rzeczywistości!”. García jest jednym z najbardziej zaangażowanych politycznie i społecznie reżyserów, założycielem grupy teatralnej Carnicería Teatro (Teatr Rzeźnia). W Poznaniu miał pokazać swój spektakl Golgota Picnic, którego głównym tematem jest krytyka konsumpcyjnego stylu życia zachodniego świata.
Rodrigo García organizuje na scenie piknik, który jest jednocześnie „ostatnią wieczerzą współczesności“. Pojawiają się doskonale znane obrazy o tematyce chrześcijańskiej, od Goi po Rubensa, oraz obrazy zachodniego konsumpcjonizmu, takie jak fast foody czy drogie dywany. Dorota Jarecka, krytyczka sztuki „Gazety Wyborczej“, zwraca uwagę, że Golgota picnic to sztuka „pełna sarkazmu, ale nie cyniczna. Stanowi alegorię współczesnej cywilizacji stojącej nad przepaścią ekonomicznego kryzysu i katastrofy ekologicznej. W sztuce – spektakularnym teatralno-filmowym fresku – wątki pasyjne przeplatają się z apokaliptycznymi. Niejednego kaznodzieję bierze dziś pokusa, by przedstawić nasze życie napędzane konsumpcją i żądzą błyskawicznego zaspokojenia pragnień jako karnawał hedonizmu i egoizmu. Otóż „Golgota Picnic” ma podobne przesłanie, tylko – o zgrozo – jest to przesłanie świeckie, choć odbywa się w kostiumie religijnego misterium”.
 
20 czerwca 2014: Rodrigo García przez przypadek umocnił w Polsce fundamentalistycznego potwora. Spektakl został kilka tygodni temu oprotestowany przez prawicowe grupy (Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży oraz Poznański Związek Patriotyczny Wierni Polsce), parlamentarzystów (Tadeusz Dziuba z PiS uznał spektakl za „atak na kościół”), poznańskich radnych, prezydenta Poznania Ryszarda Grobelnego oraz Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski arcybiskupa Stanisława Gądeckiego. W wyniku protestów Michał Merczyński odwołał pokazy spektaklu.
 
Szef Episkopatu Polski stwierdził, że „przedstawienie to w opinii wielu osób jest wyjątkowo ordynarnym przedsięwzięciem. Ukazuje Chrystusa jako degenerata, egoistę, odpowiedzialnego za całe zło na świecie. Spektakl obfituje w lubieżne sceny, a pod adresem Chrystusa padają liczne wulgaryzmy. Występujący nago aktorzy kpią z Męki Pańskiej, a całość przesycona jest pornograficznymi odniesieniami do Pisma Świętego”. Zasadnicze pytanie brzmi: czy Gądecki widział spektakl? Na jakiej podstawie kreuje swoje opinie? To kolejny raz, kiedy przedstawiciel Kościoła Katolickiego zawiera nieoficjalny sojusz z prawicowymi fundamentalistami, których taktyka opiera się w głównej mierze na stosowaniu przemocy fizycznej i słownej. Polski Kościół staje za murem chrześcijańskiej Europy – wyklucza się z Kościoła Franciszka, Kościoła dialogu, zrozumienia innych poglądów czy postaw. Co więcej – notorycznie szuka problemów, które nie są najważniejsze w polskim społeczeństwie. Odejście polskiego Kościoła od kwestii socjalnych, budowania wspólnoty wokół takich wartości jak szacunek czy tolerancja na rzecz walki z „cywilizacją śmierci”, spektaklami, wystawami sztuki współczesnej i gender odbije się za chwilę masowym odejściem wiernych. Biskupi chcą na siłę klerykalizować wszystkie sfery życia społecznego w Polsce. Nie wiedzą jednak, jak bardzo są oderwani od rzeczywistości.
 
Oderwany od rzeczywistości jest również Ryszard Grobelny, prezydent Poznania. W wydanym oświadczeniu zwraca uwagę, że „spektakl godzi w tradycyjne poznańskie wartości i odbierany jest tym samym  jako prowokacja”. Po chwili tłumaczy, czym są owe wartości: bezpieczeństwo, miasto przyjazne sztuce i artystom, w których poszanowanie godności człowieka jest istotną wartością. Grobelny pisze również, że miasto nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa swoim mieszkańcom. To oznacza, że jest nieudolnym prezydentem, który nie potrafi zmobilizować odpowiednich służb. Grobelny nie jest więc urzędnikiem państwowym. To kolejna po Gądeckim osoba, która zawarła cichy sojusz ze środowiskami fundamentalistycznymi.
 
Ambiwalentną postawę przyjął Michał Merczyński, dyrektor Festiwalu Malta. W komunikacie odwołującym pokazy Golgoty zauważa, że „niebezpieczny spektakl nienawiści do odmiennej wizji świata, jaki zaplanowali na te dni w Poznaniu protestujący, nie będzie naszym udziałem”. Otóż podejmując taką decyzję, nie tylko Merczyński bierze w tym udział, ale również umacnia fundamentalistą prawicę.
 
2.
Pole kultury jest eksperymentem środowisk prawicowych – badają granice, obserwują zachowania urzędników państwowych, prezydentów, dyrektorów. Po kulturze przyszedł już czas na służbę zdrowia, za chwilę opanują edukację, po tym przyjdzie czas na inne dziedziny. Ten powolny marsz przez instytucje oraz media pompuje poparcie skrajnym partiom, buduje kapitał społeczny, konsoliduje prawicowe grupy społeczne. Oni się już dawno temu policzyli, dawno temu zaczęli wychodzić na ulicę, skrzykiwać się przez Facebooka. Oni teraz siłą wprowadzają w Polsce nową republikę.
 
Kolejnym problemem jest to, że cenzura staje się systemowym elementem zarządzania życiem społecznym i politycznym. Instytucje publiczne podejmujące decyzje o usunięciu konkretnej pracy lub odwołaniu spektaklu żyją w strachu przed cofnięciem dotacji od organu prowadzącego oraz konsekwencji politycznych niepodjętych kroków. Obraza uczuć religijnych stała się głównym argumentem i strategią prowadzenia instytucji kultury w Polsce. Debata o sztuce koncentruje się wokół moralności, odsuwając na dalszy plan realne problemy: niedofinansowanie instytucji, bieda artystów, brak zabezpieczenia socjalnego pracowników kultury, niewystarczające środki budżetu państwa przeznaczane na kulturę, niewydolność niektórych instytucji publicznych, działanie projektowe, urynkowienie i festiwalizacja kultury.
 
3.
Z jednej strony – potrzebna jest natychmiastowa mobilizacja środowisk liberalnych i lewicowych. Czy mamy się posługiwać podobną taktyką? Czy mamy od dzisiaj protestować wobec organizacji plenerowych Mszy Świętych i festiwali katolickich? Czy formuła pisania listów otwartych jest nadal do obronienia?
 
Z drugiej – naszym celem musi być wzmacnianie instytucji kultury, które do tej pory nie opierały się naciskom prawicy. Budować wokół nich silne środowisko, wspierać we wszystkich działaniach. 25 sennych lat się skończyło. Obudziliśmy się z potworem w jednym łóżku.
 
 

Jeśli nie chcą Państwo przegapić kolejnych wydań naszego tygodnika, zachęcamy do zapisania się do naszego newslettera.
 

Potrzebujemy Twojego wsparcia
Od ponad 15 lat tworzymy jedyny w Polsce magazyn lewicy katolickiej i budujemy środowisko zaangażowane w walkę z podziałami religijnymi, politycznymi i ideologicznymi. Robimy to tylko dzięki Waszemu wsparciu!
Kościół i lewica się wykluczają?
Nie – w Kontakcie łączymy lewicową wrażliwość z katolicką nauką społeczną.

I używamy plików cookies. Dowiedz się więcej: Polityka prywatności. zamknij ×